Artykuł niesponsorowany

Artykuł niesponsorowany

Niespecjalnie mam zamiar komercjalizować mojego bloga, aczkolwiek zainteresowanie reklamodawców świadczy o tym, że zaczyna być zauważalny w sieci, a to jest bardzo miłe. Blog to moja przestrzeń prywatna, pieniądze zarabiam gdzie indziej. Blog to moja pasja i misja.

Choć wycieczki na Seszele luksusowym jachtem nie odmówię. Sącząc martini z lodem chętnie Wam opiszę wrażenia. A jak jeszcze kapitan będzie przystojny.. 😉

Zainteresowanie mnie nie dziwi.

No gdybym to ja była szefem marketingu firmy zajmującej się dobrami luksusowymi to rzuciłabym się na taką grupę targetową jak wilk na ananasy, parafrazując Agnieszkę Osiecką. Ponad 6 tysięcy ogarniętych życiowo, zaradnych i wyszczekanych babeczek z fantazją i poczuciem humoru. Najczęściej też przytomnych finansowo, bo każda mądra Wiedźma wie, że własna kasa to podstawa i kto płaci ten rządzi.

A jak jeszcze nie wie, to koleżanki na Akademii uświadomią.

I to jest faktycznie baza. Własne pieniądze. Mężczyźni to wiedzą, kobiety dopiero się uczą, bo przez całe wieki były własnych pieniędzy pozbawione. A także dostępu do edukacji i rynku pracy.

Mdli mnie kiedy prawicowi publicyści piszą farmazony, że przed emancypacją to kobiety miały lepiej, bo biedny niewolnik-mężczyzna na nie pracował, a one nie musiały się zrywać do roboty o 7 rano. Niedobrze mi się robi kiedy kolejny minister zachwala „wartości rodzinne”, które mają polegać na tymczasowym zasiłku i trwałym odebraniu własnych dochodów kobiecie.

Już przedwojenne publicystki pisały o szkodliwości edukacji panien na pensjach, które nie umiały nic pożytecznego, bo ich rolą miało być wyjście za mąż. A kiedy męża zabrakło to ginęły z głodu razem z dziećmi, chyba, że się dalsza rodzina zlitowała i przyjęła na łaskawy chleb.

Nasza edukacja właśnie próbuje zatoczyć koło. I promować „wartości niewieście”. Po moim trupie. Będę promować wartości wiedźmowe póki mi starczy tchu.

Po pierwsze-pieniądze to władza. W rodzinie także. I dobrze o tym wiedzą te wszystkie z nas, które muszą się tłumaczyć z każdego wydatku, albo jak moja ś.p. babcia prowadzić specjalne kajeciki.

Pieniądze-to wolność. Robienia tego na co mam ochotę, kiedy mam ochotę i z kim.

To niezależność i poczucie bezpieczeństwa.

U nas, w przekazie społecznym, pieniądze mają raczej złą prasę. Bardzo niesłusznie.

Te wszystkie arcypolskie przekonania, wbijane nam do uszu od pokoleń ! Do kosza z tym!

„Pieniądze szczęścia nie dają”. A co, brak pieniędzy zapewnia je z automatu?

Albo ulubione mojej teściowej „bogaci są przeważnie nieszczęśliwi”. No bo biedni to tryskają radością od rana do wieczora, wiadomo.

Wywalcie to sobie z głów natychmiast. Te przekonania są szkodliwe, a uwewnętrznione hamują nas w rozwoju.

Pieniądze same w sobie nie są ani dobre, ani złe. Pieniądz to forma energii, sposób wyrażania wartości naszej pracy. Ważne do czego się ich używa. Są środkiem, nie-celem.

Przy okazji, dlatego właśnie tak mnie wkurza brak świadomości społecznej na temat wymiernej, obliczonej w pieniądzach, wartości pracy kobiet w domach. O tym się nie mówi, to „niewidzialna” część PKB. Całkiem spora. A kobiety się nie upominają, bo są tresowane, że o pieniądzach mówią otwarcie tylko ludzie źle wychowani. „Dżentelmeni o pieniądzach nie mówią”. Pewnie. Dżentelmeni je mają.

A już te infantylne „pieniążki” to mnie doprowadzają do szału. Podobno ci, którzy na pieniądze mówią „pieniążki” nie zasługują na to żeby je mieć.

Ja pieniądze lubię, doceniam ich wartość, cieszę się, że je mam. Jak mam mniej, to afirmuję, sprawdziłam, działa.

Prześlę przepis za drobną opłatą :-).

4 komentarze
  • Ania Zwierciadłowska
    Posted at 14:29h, 24 sierpnia Odpowiedz

    Jak drobną?
    Chciałabym się nauczyć, medytacji też.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 15:05h, 24 sierpnia Odpowiedz

      w zasadzie jak przyjedziesz na Akademię to masz w cenie 🙂

  • M
    Posted at 18:52h, 24 sierpnia Odpowiedz

    Jakby praca w domu była obliczona na pieniądze to niejeden pan chciałby zostać i tyle dostawać :O I mogłoby się okazać, że zarabia więcej niż żona- dyrektorka…

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 19:33h, 24 sierpnia Odpowiedz

      dokładnie

Post A Comment