Ratunku!!! Wypisuję się z tego klubu
Może jeszcze chwilę wytrzymam, w celach badawczych, ale jestem u kresu sił. Już mówię. Ponieważ szczęśliwie udało mi się dożyć sędziwego wieku lat 53 (kto tyle żyje?!) to zapisałam się na fejsie do grupy "kobiety po 50". Tak z ciekawości, żeby sprawdzić co tam u sympatycznych koleżanek,...