Bóstwo ma focha

Bóstwo ma focha

Podobno trzeba zapisywać sny, bo nimi przemawia do nas nasza genialna podświadomość. Sen miałam dzisiaj jakiś dziwny, dużo jeździłam w nim autem, za to obudziło mnie olśnienie, to zapisuję.

Oprócz olśnienia obudził mnie fakt, że zdrętwiały mi palce prawej ręki. Wiadomo, przeciążony szyjny kręgosłup, to i palce drętwieją. No i właśnie dlatego lekarze to koszmarni pacjenci. Bo wiedzą zwykle, co im może być, lekceważą objawy i do kolegów po fachu trafiają w stanie nieledwie agonalnym. Normalny człowiek, jak mu drętwieje ręka, to się boi, bo nie wie, co się dzieje, goni do doktora i zaczyna się leczyć. Kieruje nim strach, bo NIE WIE. Ja wiem, to mam w nosie, najwyżej umawiam masażystę.

Strach to najbardziej pierwotna emocja i ją właśnie nauczyły się wykorzystywać wszystkie religie, żeby manipulować swoimi wyznawcami. Narzucać absurdalne rytuały i wiecznie domagać się ofiar. Można religii nie cierpieć, ale nie sposób nie podziwiać sprytu twórców.

Myślę, że gdyby naukowcy, zamiast pokazywać nam tabelki i wykresy dotyczące zmian klimatu, zgodnie oświadczyli, że Minibinisitwa, wszechmocny Bóg Kosmosu, rozgniewał się na nas i zaraz nas spali swym ogniem, to efekt byłby dużo lepszy.

I tu moja myśl genialna. Może ta cała psychologia niepotrzebnie miesza nam w głowie wmawiając, że mężczyznom trzeba wytłumaczyć, o co kobietom chodzi, to się potem świetnie dogadamy. Najwyraźniej z tym założeniem jest coś nie tak, bo ja ich rozumiem świetnie, a dogadywać się mam coraz mniejszą ochotę.

Mam inną receptę na idealny związek, drogie siostry.

Ja bym ich utrzymała w tym przeświadczeniu, że kobieta to stworzenie zmienne, kapryśne i tajemnicze. Jak jakieś bóstwo. Bóstwo, którego należy się zabobonnie bać, bo nigdy nie wiadomo, kiedy z chmury focha wypadnie grom jasnego gniewu. Każda z nas wie, jak „zrobić się na bóstwo”, więc zestaw zachowań też nie powinien stanowić problemu. A gdyby nam brakło inwencji, to wystarczy przypatrzeć się, jak to robią fachowcy od niedzielnych mszy. Pamiętajmy zwłaszcza o „pułapce inwestycyjnej” i mechanizmie postracjonalizacji. Im większych poświęceń będziemy się domagać, tym nasz kult wyda się wyznawcom bardziej bezsporny.

Zamiast tłumaczyć zasady parntnerstwa, po prostu domagajmy się rytualnych zachowań typu przyniesienie zakupów, czy opróżnienie zmywarki. Bo tak. Bo jak nie, to bóstwo się pogniewa i może być straszna kara. Nie wiadomo jaka, ale straszna.

No i najlepsze. Pogniewane bóstwo należy przebłagać odpowiednimi ofiarami.

Może być porsche.

8 komentarzy
  • Tomasz Moll
    Posted at 08:57h, 19 października Odpowiedz

    HA,HA,HA!! Nasuwa się pytanie czy we śnie jeździłaś od jednej Świątyni do drugiej? Założenie jest niezłe.Ma tylko jedną wadę. Zakłada monoteizm i przestrzeganie przykazania „nie będziesz miał innych Bogów przede Mną”. A co z rzeszą ateistów? Oni wierzą w Naukę,a nie bożków. Mam mały apgrejdzik teorii. Znasz go ale przemilczałaś. Oprócz robienia się na bóstwo warto trochę poczytać. Wtedy jest szansa na dużo większą rzeszę Wyznawców 😉

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 11:08h, 19 października Odpowiedz

      Religia działa na umysly proste, prawa strona krzywej Gaussa się zamknie por favour 😉

  • Amanda
    Posted at 18:43h, 19 października Odpowiedz

    To może dlatego w Starym Testamencie jak ktoś mówi człowiek, to w domyśle mężczyzna. Bo kobieta tak naprawdę jest Bóstwem a nie człowiekiem 😀

  • lucysia 11
    Posted at 21:32h, 19 października Odpowiedz

    🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂 🙂
    Uśmiałam się

  • M
    Posted at 20:33h, 21 października Odpowiedz

    Moja koleżanka dziś stwierdziła, że jej znajoma jest zbyt apodyktyczna, bo chłopak tej znajomej siedział w domu (rozstali się bo nic nie robił) a ona się go czepiała, że jak ona wraca późno z pracy to on nawet nie sprzątnie (bajzlu, który ON zrobił) i nie zrobi albo nie zamówi nic do jedzenia (powtarzam, siedział na 4 literach i nie pracował nigdzie, ani w domu) bo przecież to facet i trzeba się z tym pogodzić. I ona niby jest apodyktyczna i to jej wina, ze się rozstali… To młoda dziewczyna mówiła a nie facet, ręce opadają. Poza tym, sama narzeka na swojego chłopaka, że to zwykły leń i też się nie domyśli. A na inną coś mówi, że jej to przeszkadza, to źle. Często mam wrażenie, że ten cały patryarchat to tylko połowa, niestety…

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 20:50h, 22 października Odpowiedz

      dawno byłoby po patriarchacie gdyby go same kobiety nie podtrzymywały

  • Amanda
    Posted at 21:38h, 26 października Odpowiedz

    Jacyś faceci znowu na FB pierniczą, że wiara i ciąża nie są (a raczej nie powinny być) wyborem. Jezu, oni naprawdę są tępi. Czasami myślę, że większość to jednak podzwierzęta (i podludzie bo człowiek to zwierzę). Chore. I to ,,miłosierni katolicy. I mówią, że to muzułmanie chcą zniewalać kobiety. Wolne żarty. Może będę brutalna ale pewni ludzie, którzy to katolstwo (nie mylić z normalnym katolikiem) tępili, to mieli 100 racji. Tak samo jak ekstremistyczni muzułmanie, ekstremistyczni afrykanie czy jacyś inni ekstremiści, to i oni powinni wreszcie zniknąć z powierzchni. Amen

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 20:53h, 27 października Odpowiedz

      tak się kończy pranie mózgu od przedszkola

Post A Comment