Tańczę po niebie
Ponieważ ostatnio jestem jakoś bardzo przychylnie nastawiona do rodzaju męskiego, to jeden sympatyczny kolega, korzystając z mojej chwili słabości, zaproponował mi napisanie felietonu z nurtu psychologii pozytywnej, czyli "co zawdzięczamy facetom". Na takie propozycje to ja się rzucam jak wilk na ananasy, bo psychologia pozytywna jest...