Mniej niż zero

Mniej niż zero

Podobno kardynał Richelieu mawiał o sobie, że jest zerem, które coś znaczy jedynie wtedy, kiedy stoi przed nim jakaś liczba. A w jego przypadku była to liczba 13. Wszechpotężny minister Ludwika XIII, króla Francji. Richelieu, którego tak niesprawiedliwie potraktował Aleksander Dumas w „Trzech muszkieterach”, na wieki zaklinając w postać makiawelicznego intryganta.

Po raz kolejny przywołuję to powiedzonko, bo po raz kolejny okazuje się, że polskie kobiety w tak zwanym „społecznym odbiorze” chętnie sprowadzane są do owych zer, które coś znaczą poprzez dopisanie do Mężczyzny.

Oto siedzi na kanapie u Kuby Wojewódzkiego jedna z najwybitniejszych polskich aktorek, uznawana też za jedną z aktorek najpiękniejszych i jakież pada pierwsze pytanie z ust etatowego błazna telewizyjnego, bezustannie krygującego się na geja, który nie może zdecydować się na wyjście z szafy?

„Jesteś z kimś?”- pyta Kuba Magdę. I ciągnie dowcipnie: „Bo wiesz, zbliżasz się do pięćdziesiątki, a mówią, że kobieta po pięćdziesiątce jest jak Rosja, wszyscy wiedzą gdzie leży, ale nikt nie chce odwiedzić”. Ha ha, chi chi.

Program ma swoją formułę, więc żeby nie wyjść na sztywniarę, Magda podejmuje rękawicę i odpowiada, że z kimś jest, a w ogóle to drzwi się nie zamykają.

Bardzo wierzę, bo Magda jest piękna, utalentowana i pewnie ma tłumy wielbicieli. Ciekawa tylko jestem, czemu w analogicznej sytuacji, czyli kiedy na kanapie u Kuby siedzi, bo ja wiem, na przykład Maciek Stuhr, to nie jest odpytywany na dzień dobry o to, czy ma jakąś w ogóle dziewczynę i właściwie po co, bo haha haha, chi chi, wiadomo, że po pięćdziesiątce to facet jest jak stary polonez, bez ssania nie ruszy. A kobietom chodzi tylko o łóżko, więc pewnie wolą młodszych.

I nawet mi nie chodzi o Kubę. To inteligentny facet i doskonale wyczuwa, czego chce jego publiczność. Do której ja się nie zaliczam, a cytowany program włączyłam tylko ze względu na Magdę właśnie, bo jest wybitną aktorką i interesującą kobietą. A w dodatku siostrą mojego ulubionego kolegi z latania, który jest mistrzem kawału i każdy w jego ustach zamienia się w scenkę aktorską. Gena nie wydłubiesz, jak mawia moja kuzynka.

A czego chce publisia, że tak spieszczę wzorem Olgi Lipińskiej, autorki niezapomnianego „Kabareciku”?

Otóż publisia lubi jak się upokarza kobiety. Lubi kiedy „wodzianki” Kuby paradują skąpo odziane i wyraźnie pozują na króliczki Playboya. I lubi, żeby odpytać kobietę w średnim wieku, czy aby jeszcze ma ją kto „posuwać”.

Tak samo jak w życiu. W ocenie dowolnej kobiety dokonywanej przez otoczenie na pewno nie zabraknie podpunktu ” A czy ona ma życie ułożone?”.

I nie musisz być do tego topową aktorką z milionową publicznością. Wystarczy kochająca rodzina, sąsiedzi i znajomi królika.

Pojedziesz na święta i zamiast pytania o temat pracy magisterskiej na bank usłyszysz pytanie, czy aby masz już chłopaka. Pytanie być może wynikające z troski o twoja przyszłość. Ale czy na pewno? Już od dość dawna przyszłości nie zapewnia większości z nas zamążpójście.

Zrobisz karierę, albo nie zrobisz i tak najważniejsze będzie pytanie, czy kogoś masz. Kogoś, w sensie faceta, bo jak odpowiesz, że owszem, masz fajną dziewczynę, to raczej nie będzie dobra odpowiedź.

I tak dalej. Aż po menopauzę i potem.

Czekam z niecierpliwością, kiedy do programu Kuby będą zapraszane aktorki emerytki i nasz Kubuś je odpyta, czy mają komu zmienić pampersa i haha chi chi, to nie jest pytanie o wnuki.

No więc, drogi Kubo i cała reszto ukrytych i jawnych mizoginów zamieszkujących ten kraj jak długi i szeroki.

Miarą wartości kobiety NIE JEST fakt, czy ma ona u boku jakiegokolwiek mężczyznę. Ani nawet, wyobraźcie sobie, czy jakiegokolwiek pociąga. Dacie wiarę? Fakt, czy dana kobieta budzi, czy nie budzi męskie pożądanie nie stanowi o jej prawie do stąpania po tym łez padole.

A teraz uwaga, zapnijcie pasy, bo będzie grubo. Zdradzę Wam największy sekret.

Większość z nas, tych „kobiet po pięćdziesiątce”, co to „są jak Rosja”, kwestię tego, czy budzą męskie żądze

MA SERDECZNIE W DUPIE.

 

7 komentarzy
  • Amanda
    Posted at 09:46h, 31 marca Odpowiedz

    Taaa, za to polscy panowie a raczej parodie, grube, wyłysiałe, brzydkie i nie umiejące się nawet kulturalnie odezwać, też po 50, na pewno budzą zachwyty… 😀 Oni są jak Putin, każdy wie jak wygląda, każdy uważa, że to stan umysłu i nie chce do niego jechać. I z tego samego powodu są ciągle w polityce, bo jakby uczciwie postawić sprawę, to większość się do gnoju nie nadaje a co mówić o rządzie.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 19:37h, 31 marca Odpowiedz

      ostro 🙂 ale w sumie w większości tak to wygląda

  • M
    Posted at 09:54h, 31 marca Odpowiedz

    To naprawdę świadczy o niedojrzałości społeczeństwa, takie traktowanie kobiet (czy mężczyzn). Mówią, że młodzi są ,,niedojrzali i głupi” a właśnie dużo z tych ludzi, co sprowadza kogoś do ,,drugiej połówki” sama jest w wieku uważanym za dojrzały. Tylko uważanym. A mentalność (i to głupiego bo mądry szuka swojej drogi wbrew tym stereotypom) nastolatka, co to musi się do szkolnych gwiazdek dostosować. Szczególnie stare baby (bez obrazy dla fajnych babć, nie o nich) 70+ czy 65+ mają takie chore podejście. ,,Takie były czasy”. Ale już nie są, to po pierwsze. A po drugie. Często w takich żyjemy na jakie pozwolimy… One się same nie zrobiły.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 19:37h, 31 marca Odpowiedz

      na szczęście to się zmienia

  • Irena
    Posted at 10:13h, 31 marca Odpowiedz

    Przypuszczam, że Cielecką poniekąd zmuszono do udziału w tym programie, aby sobą reklamować serial o Chyłce (świetna rola) i ona wiedziała, że nie może odmówić bo ma to w kontrakcie. W innym przypadku pewnie by tam nie poszła, żeby odpowiadać na takie durne pytania.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 19:38h, 31 marca Odpowiedz

      nawet wybitnej kobiecie trudno trzymać gardę cały czas

  • Wiedźma Radzi
    Posted at 19:39h, 31 marca Odpowiedz

    dzięki, popacze 🙂

Post A Comment