Ukrzyżuj ją

Ukrzyżuj ją

Wczytuję się właśnie w rozważania Jana Pawła 2-go o cierpieniu i znajduję tam niejakie wyjaśnienie tego obłędu, który nas ostatnio dotyka. Nasz wielki autorytet moralny, uwielbiany powszechnie papież, jasno wskazywał, że to w cierpieniu droga do zbawienia.

No w sumie czego się spodziewać po doktrynie, która w centrum swoich rozważań filozoficznych stawia narzędzie tortur.

Bardzo wierzę, że orędzia, encykliki i adhortacje papieskie niosły milionom wyznawców pociechę i ukojenie. W końcu, kiedy cierpimy, to chcemy w tym widzieć jakiś sens.

Psychologia nazywa ten proces postracjonalizacją, a religia umocnieniem w wierze.

Całe szczęście, że oprócz religii mamy jeszcze medycynę. Medycynę, która przez wieki rozwijała się wbrew nauczaniu Kościoła. Niezliczeni pionierzy nauki doznawali cierpień i prześladowań ze strony naszej matki Kościoła, kiedy usiłowali zgłębiać tajemnicę cierpienia w nieco innym duchu niż nasz święty.

Mimo to nie poddawali się i dzięki ich wysiłkom mamy obecnie medycynę, która potrafi skutecznie niwelować ludzkie cierpienie na wiele sposobów.

Bo w cierpieniu tak naprawdę nie ma nic dobrego i nikt nie chce cierpieć jeżeli nie musi. Wystarczy wizja wiercenia w bolącym zębie żeby każdy gorliwy chrześcijanin przeprosił się z anestezją. I Bogu dziękował za możliwość uniknięcia bólu. Stop. Nie dziękujcie Bogu. Dziękujcie lekarzom. Bóg zsyła na nas cierpienia żebyśmy się lepiej odnajdowali w Tajemnicy Odkupienia. Sam papież tak pisał.

Kościół chce abyśmy cierpieli i jasno to mówi. Lubuje się w cierpieniu. Odnajduje w nim tajemnicę i mistykę. Rozważa jego błogosławione aspekty i uświęcającą moc.

Wprawdzie nie do końca chcą cierpieć jego przedstawiciele na Ziemi i raczej lubią wygodne życie pozbawione trosk. Chętnie za to wydelegują do cierpienia kogoś innego i będą mu gorliwie tłumaczyć, jakie to cierpienie jest cudowne i jak prowadzi do Boga.

Na przykład takie kobiety. Wiadomo, że ksiądz ani nie zajdzie w niechcianą ciążę, ani nie będzie musiał się zajmować niepełnosprawnym dzieckiem wraz z żoną. Można bezpiecznie chrzanić farmazony jakie to wszystko jest fajne i jak Jezus cię kocha, moja droga, a nagrodę masz w niebie na bank.

Dlatego wolę świecki humanizm, który za cel stawia sobie walkę z cierpieniem. Bo cierpienie przeważnie jednak głównie upadla i coś o tym wiedzą onkologiczni chorzy gryzący ściany z bólu i wyjący o morfinę.

A ten cały faryzejski kler i jego wyznawcy bardzo mi się kojarzą z tym tłumem wrzeszczącym pod domem Piłata. Tylko zamiast

„ukrzyżuj Go”

teraz wrzeszczą:

Ukrzyżuj  JĄ !

 

 

6 komentarzy
  • Amanda
    Posted at 12:43h, 30 października Odpowiedz

    Przecież zwierzęta (przez niektórych tak pogardzane a od większości tej hołoty mądrzejsze) uciekają od cierpienia. Wyrywają się i nie chcą, gdy coś boli albo uwiera. Piszczą z bólu. Jak trzeba mieć religijnie (czy jakkolwiek) wyżarty mózg, by dobrowolnie się skazywać (gdy jest wyjście) i ignorować naturalne i dobre instynkty, które umożliwiają normalne funkcjonowanie!? Ukamieniować ,,cudzołożnicę” (stworzoną zresztą przez patriarchat, bo często prostytucja to wyjście z biedy żeby nie umrzeć z głodu) można ale usunąć guza (nie człowieka) już nie.

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 14:07h, 30 października Odpowiedz

      na tym wyrośli, na pocieszaniu w cierpieniu, a jak nikt nie cierpi- to po co oni?

  • L
    Posted at 14:02h, 30 października Odpowiedz

    Dokladnie tak postrzegam katolicyzm w polsce, obsesja na punkcie cierpienia (fizycznego, psychicznego, to slynne bog tak chcial..), ktore tez wg mnie nie uszlachetnia tylko wlasnie odbiera godnosc
    Poza tym na studiach mialam watpliwa przyjemnosc odbywania fakultetu pt filozofia chrzescijanska w wykonaniu jedraszewskiego, moglam zglebic nauki jp2 i juz w tamtych latach za cholere nie rozumialam zachwytu milionow polakow bezkrytycznie na kolanach podazajacych za nim…
    Jest nadzieja, ze jakas czastka spoleczenstwa oprzytomnieje pod wplywem tych protestow…

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 14:08h, 30 października Odpowiedz

      a, bo my się zawsze tak cieszymy jak świat dostrzeże jakiegoś Polaka, że amoku dostajemy

    • Wiedźma Radzi
      Posted at 17:37h, 05 listopada Odpowiedz

      o, dzięki, zaraz zajrzę

Post A Comment