Księżniczki tatusia i królewicze mamusi
Bywają też królewny mamusi i książęta tatusiów, ale jednak rzadziej. O cóż chodzi? Chodzi o te koszmarnie infantylizowane dzieciaki, których rodzice wydają się nie dostrzegać upływu czasu. Albo nawet temu upływowi próbują stawiać tamę. Przychodzi na przykład do gabinetu całkiem na oko bystry sześciolatek, ale w towarzystwie...