30 gru Za co doceniam 2020
Pewnie dużo będzie dziś i jutro takich wpisów, zaczęła Dagmara z całareszta.pl (20 lekcji) i tam takie pozytywne treści, że oto zmniejszył się konsumpcjonizm, doceniliśmy rodzinę, zdrowie i zaczęliśmy uprawiać sport.
No kto zaczął, ten zaczął, ludkowie w miastach do dziś odbijają się od zamkniętych siłowni i klubów, a na wiosnę mieli łapanki po parkach. I policyjne mandaty za jazdę na rowerze.
My mamy teraz idiotycznie zamknięte wyciągi narciarskie.
Co do rodziny, jedni docenili, a inni poskładali pozwy rozwodowe, albo znaleźli schronienie w Pogotowiu Opiekuńczym przed tatusiem, który wcześniej włóczył się po knajpach, a teraz siedzi w domu.
O zdrowiu litościwie zamilczę, mojej teściowej z Alzheimerem psychiatra nie przyjął od pół roku. A w listopadzie było o 30 tys. więcej zgonów niż w poprzednim, rok do roku, ale nie na covid, tylko na choroby nieleczone z jego powodu.
Konsumpcjonizm podobno zmalał, ale przeczą temu wyniki finansowe Amazona.
No dobra, ale widzę też mnóstwo pozytywów, tylko jakby gdzie indziej niż Daga.
Spora część społeczeństwa dotknięta restrykcjami i zrujnowana chaotyczną polityką rządu w walce z pandemią nie tylko pójdzie na następne wybory, ale jeszcze trzy razy się zastanowi przed głosowaniem.
Przekonaliśmy się też boleśnie jak bardzo nasza wolność jest pozorna i iluzoryczna. Jak szybko można zamknąć granice, zabronić ludziom wychodzić z domu, albo odebrać środki utrzymania. Powinno nam to dać do myślenia.
O śmiesznych tarczach najlepiej wypowiadają się zrujnowani przedsiębiorcy, co sobie będę strzępić język. Psychika dzieci po roku nauki on line będzie pewnie przedmiotem szeroko zakrojonych badań socjo i psychologicznych przez dekady.
Ale myślę, że najlepszą lekcję odebrały kobiety. Najpierw przekonując się jak ochoczo ich ciałami rozporządza rząd, Episkopat i inni dziadersi. A potem doświadczając jaką jesteśmy siłą, kiedy trzymamy się razem i wspólnie mówimy rządzącym ***********. To mocne doświadczenie i zmieniające świadomość społeczną.
Kiedy wygłaszam na moich Akademiach zwyczajowe PPP, czyli Patetyczne Przemówienie Przewodniczącej zawsze mówię dziewczynom, że RAZEM MOŻEMY WSZYSTKO.
A słowo stało się ciałem i zamieszkało między nami.
Pozdrawiam Siostry. Do Siego Roku.
M
Posted at 15:33h, 30 grudniaMoże te ,,strażniczki” wreszcie przejrzą na oczy. Chociaż, skoro pozwalały na to przez tyle tysiącleci… Smutne to i to bardzo. Głupim ludziom da się wmówić wszystko a mądrych to uciszymy…
Wiedźma Radzi
Posted at 16:17h, 30 grudniano nie, co za pesymizm, zobacz ile zrobiłyśmy przez 150 lat..
M
Posted at 19:19h, 30 grudniaA teraz jest banda [cenzura], którzy chcą to zniszczyć. Nie powinno być żadnej walki, to powinno być domyślne od samego początku. Ta walka (przymus, traktowanie jako podrzędnych i narzucanie idiotyzmów kobietom, i nie tylko kobietom zresztą) nie najlepiej jednak świadczy o gatunku (nie o wszystkich). Nie powinny istnieć żadne powody by była walka. Przecież to walka ze ,,swoimi”, którzy nie powinni być przeciwko innym ,,swoim” (kobietom) domyślnie a nie bo ,,boją się bab” albo ,,bo im tak karzą”. Taki kruchy fundament (nie ,,kobieta jest równorzędna bo uważam tak z natury” a ,,nie mówię co myślę bo się boję”) łatwo można zniszczyć. To co na zewnątrz zaczyna się w głowie i żaden przymus nie zastąpi przekonania (dlatego niektórych trzeba trzymać ,,za mordę” bo mają złe przekonania). Ktoś jednak na początku zepsuł i teraz zamiast spokoju i normalności jest ciągła walka o normalność. Tyle kampanii, prób edukacji, kłótni, krzyku, tłumaczenia i dalej są ludzie, dla których to nie jest oczywiste. Co z tego, ze powierzchownie ,,możemy wszystko”. To tylko pozory, nie trzeba fundamentalisty-islamisty by ,,cywilizowany” mężczyzna (nie każdy) robił bestialstwa albo by zabrać kobietom to co wywalczyły. Albo inne kobiety przeciwko kobietom, to też plaga. Nie ma domyślności w naszych prawach tylko ciągłe domysły ,,czy aby kobieta to na pewno taki sam człowiek?” I naprawdę, nie tylko ze strony Kościoła. A do tego dochodzi ta marketingowa otoczka by być fit, śmit i ,,żyj pełnią życia”. Tylko, żeby ,,żyć pełnią i kupować” trzeba najpierw zabrać (np. tubylcom) albo ich zagonić do szycia koszulek po 10 centów. Jeśli ta bogato rozumiana ,,wolność” to mają być pozory i ciągła konsumpcja to ja chyba nie pasuje do takiego modelu 🙁 Bo ja prawdziwą ,,wolność kocham i rozumiem”. I za nowy jacht/willę albo ,,konfitury” jej oddać nie umiem.
Wiedźma Radzi
Posted at 10:04h, 01 styczniano dlatego mówię „razem”
L
Posted at 18:04h, 07 styczniaStrazniczki czerpia korzysci z patriarchatu lub pilnuja interesow synow i dlatego nie przejda na nasza strone
Wiedźma Radzi
Posted at 19:15h, 07 styczniaalbo sa po prostu głupie