W Hollywood afera. Wywalili wpływowego producenta za wieloletnie molestowanie współpracownic, które po trzydziestu latach przerwały zmowę milczenia i opowiedziały, co im się przytrafiało z Harveyem Weinsteinem w hotelowych pokojach. I te tytuły “Szok”, “Skandal”, “Niedowierzanie”. Wywalenie rozumiem, oburzenie jak najbardziej, ale czemu szok? Nikt już nie uczy się biologii w szkole? Studiowanie zwyczajów małp z gatunków naczelnych nie pozostawia większych złudzeń co do kwestii, dlaczego samiec alfa chce być samcem alfa. Chodzi oczywiście o dostęp do jak największej ilości samic w wieku reprodukcyjnym. Skąd to bezustanne zdziwienie, że mężczyźni dążą do władzy i pieniędzy w bardzo prostym, zaprogramowanym biologicznie celu? I wielu z nich, bo, oczywiście nie wszyscy, będzie swojej pozycji do tego celu nadużywać. Trudniej to zrobić w branżach, gdzie jednak decyduje wiedza i rzeczywiste kompetencje, ale w hollywoodzkiej małpiarni to akurat dosyć oczywiste. Nie przypuszczam żeby profesor Zalewska, szefowa CERN-u używała do zdobycia swojego stanowiska kobiecych wdzięków. Angela Merkel też raczej nikogo nie kokietuje, no chyba że wyborców zusammen, ale to każdy polityk, mężczyzna ma tak samo, podlizywanie się wyborcom ma wpisane w zawód.
Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Zjawisko jest obrzydliwe. Należy z nim walczyć, nie żyjemy na drzewach. Chociaż jak widać, niektórzy za daleko od tych drzew nie odeszli. Tylko po pierwsze, nie udawajmy zdumienia, bo to źle świadczy o inteligencji i wykształceniu, zwłaszcza w naukach przyrodniczych. A po drugie jeśli grasz w karty z diabłem, to nie płacz potem, kiedy przegrywasz. Walcz o zmianę reguł gry. Używaj głowy, a nie dupy do zrobienia kariery.
Interesuje mnie jeszcze jedna kwestia. Zakładając, że uda się rozerwać związek przyczynowo-skutkowy między statusem samca a nagrodą w postaci dostępu do samic, co się stanie? I tu może być ciekawie. Bo jeśli okaże się, że wyłączając ten napęd, w ogóle zniechęcimy facetów do ścigania się o stołki, wpływy i kasę, to może się zwolnić wiele stanowisk. Mężczyźni tracąc motywację do morderczego wysiłku i nieustannej rywalizacji, spokojnie udadzą się na najbliższą łączkę celem poleżenia w słonku. Zaczną puszczać latawce. Wybiorą się na ryby. Albo grzyby. A my bez walki przejmiemy władzę nad światem. Mnie by się podobało, a wam?
Też 🙂
i chyba się zaczęło 🙂
Wcale nie jestem przekonany, że to źle, a nawet vice versa 🙂