Month: June 2018

socjobiologia w dropsach

Gorsze dzieci Boga

Zawsze podejrzewałam, że ten cały romantyzm to raczej się kobietom wmawia, a tak naprawdę to faceci są bardziej podatni na magię słowików i pachnących akacji. W końcu kto te wszystkie wiersze głównie pisze i na skrzypkach po dachach rzępoli. Samobójstwa z niespełnionej miłości to też raczej domena zakochanych panów, nam na ogół pomaga już wizyta […]

socjobiologia w dropsach

Ale się myli !

Okazuje się, że antropolodzy, próbując dopasować zastane fakty do przyjętych założeń, popełnili szereg tzw. błędów poznawczych. Uznając, z własnej kulturowej perspektywy, monogamiczne małżeństwo za jedyną prawidłową i obowiązującą opcję, a znane sobie strategie reprodukcyjne za jedynie słuszne i prawdziwe, zabrnęli z zielono-trawiastych pól wiedzy w kłujące krzaki ignorancji podszytej arogancją. Ignorując fakt, że tylko dwa […]

socjobiologia w dropsach

Darwin mówi, że twoja matka jest dziwką

Jak łatwo wywnioskować z moich tekstów pasjonuję się socjobiologią, antropologią i psychologią ewolucyjną. Powszechnie przyjęta darwinowska teoria ewolucji stara się wyjaśnić nasze zachowania reprodukcyjne i uzasadnić zachowania społeczne wspierając swoje rozważania teorią doboru naturalnego. Tłumaczy się nam więc ludzką seksualność i sposoby tworzenia relacji wnioskując wstecznie i badając zachowania przynoszące sukces rozrodczy w historii naszego […]

słodkie dranie

Przetrwają najpiękniejsi ?

Od wydania książki Nancy Etcoff pod tym tytułem minęło już 12 lat, a temat jakby coraz bardziej aktualny. Bardzo dobrze widać to choćby w czasie trwającego właśnie Mundialu, na którym piłkarski kunszt zawodników czasem mniej rzuca się w oczy niż kunszt zawodowy ich osobistych fryzjerów. A już zwłaszcza, jak chodzi o naszą reprezentację. No, ale […]

pół żartem

Krnąbrny Piotruś do adopcji

Stała scenka z gabinetu stomatologicznego. Ale zapewne też lekarzy wielu innych specjalności. Czyli żona doprowadzająca męża do fotela niemalże siłą, pod groźbą rozwodu. A to mianowicie w celu uporządkowania stanu jego uzębienia. Zazwyczaj fatalnego. I pan zdystansowany do całej sytuacji, jakby nie chodziło o jego zdrowie, tylko o jakieś niewytłumaczalne damskie fanaberie. Którym to fanaberiom […]

socjobiologia w dropsach

Coś pożyczonego

Pamiętam taką rozmowę ze szkoły z dwiema koleżankami, z którymi tworzyłyśmy coś w rodzaju paczki. Zeszło, jak to zwykle, na facetów i padło pytanie, czy jedna drugiej by poderwała chłopaka. One obie odżegnały się jak diabeł od święconej wody, że nigdy, ja po uczciwym namyśle powiedziałam, że gdyby mi się naprawdę bardzo podobał, to sorry. […]

słodkie dranie

Jak pies z kotem

Książkę pod tym tytułem wydała Katarzyna Miller, najmądrzejsza ze znanych mi kobiet. Książka w założeniu miała być dialogiem z kolegą psychoterapeutą, żeby porównać damski i męski punkt widzenia na różne sprawy. Z dialogu wyszedł męski monolog. Kasia swoje kwestie dopisywała w domu, bo nie była w stanie przebić się przez męski mur niesłuchania. Tak, nawet […]

PSYCHOLOGIA KUCHENNA

Neytiri, I see you

Bardzo mi się zawsze podobało to powitanie z Pandory. Czyli z filmu Avatar. Nie mam nic przeciwko optymistycznemu “Dzień dobry”, ale jakby to było inaczej, gdybyśmy drugiemu człowiekowi na powitanie mówili “Widzę Cię”. I naprawdę go widzieli. Nie poprzez pryzmat swoich wobec niego oczekiwań, zdolności do spełnienia naszych potrzeb czy zaspokojenia tęsknot . WIDZIELI . […]

Back To Top