Category: pół żartem

pół żartem

5 niezawodnych sposobów na nudnych narzeczonych, czyli jak się pozbyć faceta

Czasem tak się w życiu zdarza, że nawiedzi nas klęska urodzaju. Jeszcze jeden narzeczony czeka z nadzieją, że się w końcu ustatkujemy, a tu na horyzoncie pojawia się drugi kandydat, bardziej interesujący. W dodatku odzywa się niespełniona miłość ze studiów, więc jest w końcu szansa sprawdzić czy koleżanki mówiły prawdę o jego łóżkowych zdolnościach. A […]

pół żartem

Dlaczego już na nikogo nie czekam

Nauczyciele duchowi twierdzą, że to co nas w życiu spotyka, pokazuje nam, że mamy jakiś problem do przepracowania. Czyli najwyraźniej ja mam jakiś problem z szacunkiem do samej siebie. Gdyż będąc osobą z natury nadpunktualną, całe życie mam szczęście do spotykania osób traktujących pojęcie czasu swobodnie i na luzie. Moje przyjaciółki wpadały zwykle na umówione […]

pół żartem

Gdy rozum śpi, budzą się demony

Alleluja, Śląski Uniwersytet Medyczny zlikwidował podyplomowe studia z homeopatii. Zwycięstwo racjonalizmu nad myśleniem magicznym wlewa otuchę w serca wielbicieli prymatu rozumu nad pobożnymi życzeniami. I zwolenników leczenia ludzi prawdziwymi lekarstwami, zamiast słodką wodą obdarzoną “pamięcią”. Szkoda tylko, że ogłasza nam to Gość Niedzielny, nadmieniając w ostatnim akapicie, że księża egzorcyści wiążą homeopatię z naukami New […]

pół żartem

Ta straszna czarna godzina

Ile razy w swoim życiu zetknęłyście się z frazą “odkładam na czarną godzinę”? Odkładają nasze babcie, odkładają matki, powinnyśmy podobno i my. Na czarną godzinę, albo na starość. No nie wiem. Moja babcia z pietyzmem przechowywała w skrzyniach futra z karakuł, które dawały jej poczucie bogactwa, a którymi po jej śmierci pożywiły się mole. Pewnie, […]

pół żartem PSYCHOLOGIA KUCHENNA

Ujarani staruszkowie

Jestem, oczywiście, za legalizacją marihuany, chociaż sama specjalnie nie palę, bo nie bardzo umiem. Porządnie ujarałam się raz, na festiwalu w Saint Hillaire i pół campingu chciało mnie ukrzyżować, bo śmiałam się na głos ze wszystkiego do białego rana. Więc za legalizacją jestem, póki co, niekoniecznie w swoim interesie. Nawet nie w interesie młodzieży szkolnej […]

pół żartem

Prawie bajki

Chyba najmądrzejszą bajką, jaką czytałam moim córkom w dzieciństwie, był Kubuś Puchatek. Jak wiemy, czytanie tej bajki nie nudzi dorosłych, bo ma ona tzw. drugie dno. W dodatku posiada niezwykłą moc kreowania rzeczywistości, bo po wnikliwej analizie, okazało się, że nasza rodzina to właściwie mieszkańcy Stumilowego Lasu w przebraniu. Tak więc mamy swojego Kubusia Puchatka, […]

pół żartem PSYCHOLOGIA KUCHENNA

Królewna z drewna

Bardzo lubię Shreka. Zwłaszcza pierwszą część i scenę budzenia Fiony i zabierania jej z zamku smoczycy. Wydaje się, że scenarzyści świetnie uchwycili tam pewne charakterystyczne zjawisko. Przypomnę. Fiona czeka w zamku na królewicza, który pokona smoka i obudzi ją pocałunkiem miłości. Ma na ten temat swoje wyobrażenia. Zarówno dotyczące wyglądu i zachowania wybawcy, jak i […]

Back To Top