A tak sobie klikam po kanałach w piątkowe popołudnie i z okienka wyskakuje mi miłe małżeństwo w średnim wieku nauczające widzów o kobiecie w roli żony w telewizji Trwam. Zawieszam oko i ucho natychmiast, bo nic mnie tak nie cieszy jak zdobywanie wiedzy o moich życiowych rolach. Wiecie, że na wiedzę takową to ja się […]
Dzień tryfidów
Tytuł pożyczam od Johna Wyndhama, jego postapokaliptyczna powieść zrobiła kiedyś na mnie spore wrażenie. Nie będę streszczać całości, główny wątek jest taki, że ludzkość po przelocie ślicznej komety traci wzrok, z wyjątkiem tych, którzy w feralną noc, z różnych powodów, nie patrzyli w niebo. Wynikają z tego bardzo ciekawe, choć raczej nieprzyjemne, skutki, proszę sobie […]
Szkiełko w oku, czyli dlaczego nie lubię romantyzmu
Wrzuciłam na walla filmik o małym Dannym, co nie lubi matematyki. W skrócie. Pani usiłuje go przekonać, że jednak 2+2=4, a nie 22, w sprawę włączają się rodzice, potem dyrektor, prasa, końcem końców pani ląduje na bruku za gnębienie ucznia. Przeżywa jednak chwilę triumfu, kto ciekawy, proszę sobie zobaczyć. Moi sympatyczni dwaj koledzy zinterpretowali filmik […]
Tombak w cenie złota i bohater z papieru
Czytam ci ja sobie komentarze pod postem o książce Niki Nabokowej o kochankach i po tonie mogę bez pudła ocenić wiek komentującej. Im bardziej radykalne poglądy, tym najczęściej młodszy rocznik miłej czarodziejki. I silniejsza tendencja do ostrej oceny nieszczęsnych kochanek, rywalek do serca tego jedynego. Ja to, oczywiście, rozumiem, nawet mądra i piękna Maria Pawlikowska-Jasnorzewska […]
Padalec z krainy jednorożców, czyli dlaczego nie warto być kochanką
Potem książę okazuje się najczęściej, bo nie zawsze, słabym i tchórzliwym facetem, który nie potrafi stawić czoła trudnej sytuacji.
Jedyna taka róża
Badacze zjawisk społecznych uskarżają się, że systematycznie spada w narodzie umiejętność tzw. czytania ze zrozumieniem. Niby składamy literki, wojna z analfabetyzmem została dawno wygrana, ale treść tego, co czytamy nijak do nas nie dociera. Że już o przemyśleniu tej treści i wyciągnięciu wnioskow nie wspomnę. Takie na przykład lektury szkolne. Męczą się nad nimi kolejne […]
Ludzki pan, czyli jak zostać służącą patriarchatu
Jest to ulubiona strategia panów z kategorii “macho” charakteryzujących się oprócz tego tzw. silnym charakterem i twardą ręką.
Jak nie wybierasz, to też wybierasz
Moja starsza córka, aktualnie przebywająca w pięknej Kanadzie i stająca na uszach, żeby wracając zdążyć zagłosować, zrobiła mi pobudkę w środku nocy, żebym koniecznie Was, moje drogie, zmobilizowała do pójścia na wybory. Nie wyciszyłam telefonu i komunikator brzęknął o 4.30. Czasem mi się to zdarza, a Wy się potem dziwicie, kiedy ja zdążam napisać tekst, […]
Co Cię nie zabije, zrobi z Ciebie poetkę
Całą swoją wiośnianą młodość byłam nieszczęśliwie zakochana w osobach płci odmiennej, choć bywało, że i tej samej. Owocowało to różnymi próbami literackimi i moja polonistka molestowała mnie w maturalnej klasie o polonistyczną olimpiadę. Jednak talent najwyraźniej był słabego zdrowia i uwiądł pod naporem słusznego skądinąd pytania, jakie zadają sobie młodzi ludzie na początku drogi życiowej, […]
Czemu mu nie staje, czyli instrukcja obsługi cepa
Czytam ci ja sobie kolejną pozycję książkową na temat skomplikowanej męskiej psychiki i znowu oczom nie wierzę. Tym razem to “Macho-instrukcja obsługi” Andrzeja Gryżewskiego i Artura Górskiego, jeden seksuolog, drugi dziennikarz. Obaj panowie są znawcami mężczyzn z kategorii “ja jestem macho, niech kobiety mi wybaczą“, jak śpiewał niejaki K.A.S.A. Oczom nie wierzę w sensie tych […]