Jest taki typ mężczyzny, który nazywam roboczo “taki jestem udany, że szkoda mi siebie dla jednej”.
Upojna woń Narcyza
Jest taka kategoria mężczyzn, których nazywam “jestem piękny i wiem o tym”. Chyba najbardziej wszystkim znany przedstawiciel tego typu to Krzysztof Ibisz. Podaję tylko dla ilustracji, osobiście nie znam. Jeśli się mylę, z góry pana Krzysztofa przepraszam. Wspólny rys charakterystyczny to ładna buzia i wzrok z gatunku tych tęskniących za rozumem. Widać na oko, że […]
Dziecko on / off
Pamiętam, że kiedy urodziłam pierwszą córkę i byłam bardzo tym faktem przejęta i ogólnie w euforii, to dokładnie po trzech tygodniach dotarło do mnie, że weekendu nie będzie. Ani wakacji. Ani urlopu. Ani świąt. W sensie – od dziecka. Urodziło się i jest. Całodobowy obowiązek i poczucie odpowiedzialności. Powiem szczerze, mimo całej radości macierzyństwa, trochę […]
Chińska stópka
Która z nas nie słyszała o uroczym starodawnym, chińskim zwyczaju krępowania stóp dziewczynkom? Żeby były śliczne (??!!) i przypominały kwiat lotosu(?). Co do urody, odsyłam na youtuba, można tam znaleźć filmiki, na których widać ten koszmar. Dzięki owej “urodzie” połamana stopa stanowić miała dla właścicielki źródło dumy i była oznaką statusu. Oraz nieustającym bólem i […]
Pokorne cielę
Jeden z moich ulubionych przyjaciół zachęcał mnie ostatnio, bym wykazała więcej pokory. Ha, ja na to, z miłą chęcią, ale podaj mi najpierw przykład JEDNEGO, wspólnie nam znanego faceta, który wykazuje pokorę jakąkolwiek. Znacie takiego? Przypomnę definicję pokory według Wikipedii. Otóż pokora jest to cnota moralna, która w ogólnym rozumieniu, polega na uznaniu własnej ograniczoności, […]
Naucz swoją córkę wygrywać
Na początek-gratulacje. Masz córkę. Albo dwie. Najlepsze rozwiązanie kwestii, czy w ogóle mieć dzieci. Jeśli masz syna, trudno, nie każdy ma w życiu szczęście i ten post raczej nie jest dla Ciebie. Na pewno posiadanie syna ma jakieś zalety, ale nie mnie je oceniać. Za to kwestia wygrywania, wychowania syna raczej nie dotyczy. Bo chłopcy […]
Życzliwi bez granic
Taka scenka. Jadę sobie na jakiś kongres medyczny, jest maj, świeci słonko, ptaszki śpiewają. U mnie w autku śpiewa dodatkowo Michał Bajor, bo uwielbiam, i co komu do tego. Miło, przyjemnie, za oknem sielankowe miejscowości. Na ten sam kongres jedzie moja przyjaciółka Basia, zabierając autem jeszcze dwie koleżanki. Z tego mniej więcej samego kierunku, ale […]
Królewicze z przeceny
Skoro przez prawie 200 lat ci najlepsi, najprzystojniejsi i najbardziej bitni, co i rusz, byli wycinani w powstaniach i wojnach, to każdy powracający w miarę cało i zdrowo, był po prostu rarytasem na rynku matrymonialnym.
Zanim będzie jutro
Mam w pamięci taką fajną scenkę. Zebrałyśmy się kiedyś w pokoju socjalnym naszej przychodni na drugie śniadanie . Tak, były takie czasy, czasy przerw śniadaniowych. No więc siedzimy sobie, starsze lekarki i my trzy, świeżynki, zaraz po studiach i gadamy. Jak to baby- o życiu. I, oczywiście, o facetach. Te starsze, jak to starsze, narzekają. […]
Dziś pytanie, dziś odpowiedź
Feministek nikt nie lubi. Feministki są wstrętne, brzydkie i nienawidzą mężczyzn. Bo oni ich nie chcą, pewnie z powodu tej brzydoty. I wstrętnego charakteru. Moja babcia, świętej pamięci, trzymająca męża i czworo dzieci żelazną ręką, była strasznie oburzona, kiedy nazwałam ją kiedyś pierwszą feministką w rodzinie. Tfu, na pohybel, ona żadną feministką nie jest. Po […]