Month: May 2018

feminazi

Kocham Cię, RuPaul

Za oknem maj, a ja ronię łzy, kiedy w kolejnym sezonie RuPaul’s Drag Race zawodniczki (zawodnicy?) nie kryją wzruszenia przemawiając do swoich zdjęć z dzieciństwa tuż przed finałem. I sobie z przeszłości tłumaczą, że chociaż przed nimi ciężkie chwile walki z nietolerancją, to wszystko dobrze się skończy i zostaną królowymi. Niezorientowanym wyjaśniam, że RuPaul’s Drag […]

feminazi

Statek niewolnic

Wprawdzie obecnie odwiedzam wszelkie świątynie wyłącznie jako turystka, ale wychowana jestem, jak zapewne większość z nas, w religii katolickiej. I, oczywiście, zetknęlam się z nauczaniem Kościoła, zresztą trudno się nie zetknąć mieszkając w kraju nad Wisłą, nawet jak się bardzo nie chce. A w tym nauczaniu w ostatnich dziesięcioleciach nieustannie przewija się pojęcie “cywilizacji śmierci” […]

wychowanie bez porażek

Kochanie, zmniejszyłem dzieciaki

Kiedy człowiek dorasta, zwykle, bo nie zawsze, nabiera do życia nieco dystansu. Jest to prosty efekt doświadczenia, ewentualnych przemyśleń i nabytej dzięki nim odporności. Już dobrze wiemy, że nawet najgorętsze emocje z czasem opadają, a coś co jeszcze niedawno wydawało się końcem świata, okazało się na przykład znakomitą okazją do zmian. I to się nazywa […]

słodkie dranie

Człowiek w masce

Bardzo ciekawy wywiad z Jackiem Masłowskim, psychoterapeutą mężczyzn, wpadł mi w ręce, kiedy siedziałam ostatnio u fryzjerki z farbą na włosach. Btw. proponowałabym jakiś pomnik dla wynalazcy farby do włosów, Eugene Schuellera, chemika znad Sekwany. Ale tu nie o tym. Okazuje się, że na pytanie, czego oczekują od swoich kobiet mężczyźni, najczęściej pada odpowiedź, że […]

feminazi

Oczy szeroko zamknięte

W WO bardzo ciekawy artykuł o filmie dokumentalnym “Czyściciele internetu”, polecam gorąco. Okazuje się, że o tym, co zobaczymy na swoim wallu, a czego absolutnie nie, najczęściej statystycznie decyduje anonimowy Filipińczyk, po dwutygodniowym szkoleniu. Zamiary słuszne, czyli wyrugowanie z netu treści n.p. pedofilskich, terrorystycznych czy mowy nienawiści, a wychodzi różnie. No i potrzebna teraz wielka […]

socjobiologia w dropsach

Kontrakt Odyseusza

Kiedy jesteśmy niemowlętami żmudnie uczymy się najprostszych czynności. Wielokrotnie powtarzane pozwalają nam wyrobić sobie odpowiednie szlaki neuronalne. I potem przez większą część realu możemy jechać “na autopilocie”, co jest niezbędnym warunkiem normalnego funkcjonowania. Nie dałoby się żyć, gdybyśmy nad każdą czynnością musieli się zastanawiać. Chodzimy, siadamy, jemy i tak dalej, automatycznie. To wszystko po to, […]

pół żartem

Bieg na orientację

Mądrzy ludzie zamiast walczyć z naturalnymi zjawiskami starają się je wykorzystać do swoich celów. Przy bystrej rzece zbudują młyn wodny, a tam gdzie hulają przeciągi, wiatrak. I niewielkim wysiłkiem mają mąkę na chleb. Tak samo z mechanizmami ewolucyjnymi. W tym wielkim wyścigu genetycznym napędzanym pragnieniem, żeby to właśnie moje geny dostały bilet do przyszłości, mężczyźni […]

Back To Top