Jeden rzut ona na twarz pana parkingowego po powrocie i już wiesz, że jesteś w Polsce. Zamiast życzliwego uśmiechu, ponura gęba. Zamiast uprzejmego “How are you?”, niezrozumiałe burknięcie. Parafrazuję w tytule Arkadego Fiedlera i jego “Kanadę pachnąca żywicą”. Autora i jego książki podróżnicze serdecznie polecam, chociaz dzisiaj to już starocie i przecież mamy podróżnicze blogi […]
Moja chata z kraja
No to wróciłyśmy z wiedźmowej wyprawy do Maroka, wyszorowane w hammamie z pustynnego piasku, pachnące olejkami i dokształcone przez Michela w sztuce przyrządzania tajina. Nie wiem jak na dziewczynach, niech się same wypowiedzą, na mnie największe wrażenie, poza widokiem nieba na pustyni, wywarła wizyta w kazbie będącej fabryką ceramiki i miejscem do życia dla 6 […]
Stan skupienia – lotny
Jak to śpiewa Martyna Jakubowicz “Kiedy będę starą kobietą i nie zostanie mi nic oprócz wspomnień, wszystkie chwile życia stracone, powrócą raz jeszcze do mnie..” Może to jeszcze niekoniecznie teraz, ale akurat dzisiaj mi się przypomniało, ile to ja chwil życia straciłam na bycie, uwielbianą wprawdzie, ale jednak tylko publicznością. Czyli na słuchanie opowieści kolejnego […]
Zupdatuj się, wujek
Czas świąteczny to, oczywiście, czas odwiedzania się rodzinnego, chcemy, czy nie chcemy. I znam wiele relacji młodzieży w wieku studenckim, która już się wprost doczekać nie może kolejnej porcji dobrych rad udzielanych w najlepszej wierze przez starszych krewnych. Zwłaszcza uwiebiam te dotyczące tzw. “opłacalnych kierunków studiów”. Jasna sprawa, dominującą pozycję w rankingu od lat zajmują […]
Marrakesz 5 rano
Czasami impulsy do podróży przychodzą z dziwnych stron. Do Toskanii pojechałam po przeczytaniu “Udręki i ekstazy” Irvinga, zeby zobaczyć rzeźbę Dawida w oryginale. A bilet na lot do Marrakeszu zabukowałam, bo mi chodził po głowie tytuł płyty Agnieszki Maciąg. I w ogóle sama nazwa miasta ma już w sobie coś nieodparcie tajemniczego i egzotycznego. Marrakesz. […]
10 powodów do samotnej podróży
Kiedy jesteś sama, lepiej widzisz świat. Cała twoja uwaga jest skierowana na to co widzisz i czego doświadczasz, bo nikt od ciebie nie chce kanapki, aspiryny, ani całusa.