Author: wiedzmaradzi

pół żartem

Jęk nożyc

“Uderz w stół, nożyce się odezwą” głosi mądrość ludowa. Ostatnio nożyce dopadły Ewę Chodakowską, guru polskich wielbicielek fitnessu i właścicielkę idealnej sylwetki. Wrzuciła ona bowiem filmik, na którym padły słowa krytyki pod adresem ludzi w rozmiarze XXL odżywiających siebie i swoje dzieci w fast foodach. Najwyraźniej było to coś w rodzaju wrzucenia granatu w ognisko, […]

pół żartem

Jedna rzecz

Czytam sobie właśnie 1923-cią książkę o odnoszeniu sukcesu, tym razem “Jedną rzecz” Gary Kellera i Jay Papasan. Jak zwykle bestseller z listy “New York Timesa”, jak zwykle genialna i na pewno pomogła milionom. A na pewno autorom, zupełnie tak samo jak książka “Biedny ojciec, bogaty ojciec”, co do której pewne jest, że bogatym uczyniła Roberta […]

pół żartem

Wielki Szu

Zastanawiałam się ostatnio, czemu w filmach o karcianych szulerach głównymi bohaterami są jednak zazwyczaj mężczyźni. Trafi się czasem jakaś twarda laska, licytująca miliony bez zmrużenia oka, ale na ogół Wielkim Szu z pokerową twarzą i pomysłami na super tricki jest zwykle facet. W ogóle magikami, iluzjonistami i różnymi Houdinimi przeważnie są przedstawiciele płci męskiej. Czyżbyśmy […]

feminazi

Życie to rozmowa

“Życie to rozmowa”-usłyszałam wczoraj od przyjaciela przez telefon. A potem ze szczegółami opowiedział mi, co u niego słychać. Życie to rozmowa, pomyślałam. Trudno się nie zgodzić. Choć z drugiej strony, gdyby tylko na tym miało polegać codzienne życie to stanowczo jestem lesbijką. Bardzo lubię moich kolegów, ale spotkanie wśród nich partnera do rozmowy to prawie […]

wychowanie bez porażek

Czerwony Kapturek i wilk

Emancypacja się dokonała, kolejne pokolenia kobiet dorastają w wolnym świecie, a pewne zjawiska się nie zmieniają. Ba, wydaje się, że nawet przybierają na sile. Znajoma wiedźma przysłała mi ostatnio link ze Spotifaya do podcastu ” ja i moje przyjaciółki idiotki“, a tam jakże znajome treści. Znowu skomplikowani mężczyźni wychowani przez wilki i biedne Kapturki pożerane […]

wychowanie bez porażek

Sekta kontrolerek

Pomysł na ten felieton przyszedł mi do głowy, kiedy obserwowałam jak moja mama biegnie po schodach sprawdzić czy tata, całkowicie zdrowy, umysłowo pełnosprawny, mężczyzna wstaje już na śniadanie, bo za półtorej godziny ma wizytę u lekarza w sprawie badania słuchu. Jego słuchu. Mama kontroluje też jego dietę, sposób ubierania, dba o dobry humor i rozrywki. […]

feminazi

Abonament na miłość

Ile razy w swoim życiu dostałyście już smartfona, czy wcześniej inne telefony, za złotówkę? Za złotówkę, ale w co najmniej 24-miesięcznym abonamencie. Też brałam i się cieszyłam, że tak mi dają fajny gadżet, nowiutki, za jedną marną złotówkę. I płaciłam abonament, przez wiele lat będąc lojalną klientką telefonii komórkowej z pomarańczowym logo. Bo ja jestem […]

Back To Top